Każdy z nich różnił się jakimiś drobiazgami, w rezultacie zrobiłam "resume" kilku, które wydały mi się najsensowniejsze. Jest zaskakująco prosty do zrobienia. Podaję swoją wersję po udanym debiucie.
To znakomita przystawka, ew. lekka kolacja, która prezentuje się efektownie na stole i na ogół wszystkim smakuje.
JEST NAPRAWDĘ BARDZO SMACZNA.
składniki:
450 g szpinaku mrożonego ( 1 opak tego najzwyklejszego)
2 łyżki mąki
2-3 ząbki czosnku
1/2 cytryny
4 jajka
250 g sera typu ricotta
250 g łososia wędzonego ( np. łosoś sałatkowy, znacznie tańszy od tego w plastrach)
sól, pieprz biały, gałka muszkatołowa
masło
ew. nieco świeżego koperku
1/ Rozmrażamy szpinak. Na patelni podsmażamy posiekany czosnek na maśle, dodajemy szpinak i na niewielkim ogniu podsmażamy, redukując przy okazji nadmiar wody (niestety w mrożonkach jest jej coraz więcej). Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką.
2/ Po ostudzeniu dodajemy żółtka, mąkę i ubite białka, delikatnie mieszając całą masę. Wykładamy na dużą blachę z papierem do pieczenia na wysokość 1 cm.
Pieczemy w temp. 190 st C 15 min. Po upieczeniu i wystudzeniu przekładamy placek na wilgotną ściereczkę.
Kładziemy do lodówki na co najmniej kilka godzin.
4/ Wydając kroimy ostrym nożem w plastry 1 cm grubości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz