Wychylają się ze słojów pełnych
czosnku i kopru. Najsmaczniejsze wyciągnięte
własnoręcznie
palcami. Zrobione w domu są znacznie tańsze od tych, które
kuszą
nas na straganach. Rzecz nie wymagająca "wiedzy tajemnej". Garnek z takimi ogórkami
odstawiony we właściwym momencie do lodówki zakonserwuje ich magiczny smak.
nas na straganach. Rzecz nie wymagająca "wiedzy tajemnej". Garnek z takimi ogórkami
odstawiony we właściwym momencie do lodówki zakonserwuje ich magiczny smak.
Składniki:
- 1 kg ogórków do kiszenia (Czym się charakteryzują takie ogórki? Są niewielkie, twarde - mają ładną, zdecydowanie zieloną skórkę pozbawioną wszelkich skaz.),- 1-3 główki czosnku (w zależności od naszych preferencji w tym względzie),
- wiązka kopru pięknie wyrośniętego, z owocami na czubkach,
- 2 litry dobrej, przegotowanej, schłodzonej wody,
- 2 łyżki soli (najlepiej kamiennej, bezjodowej),
- mały talerzyk,
- zgrabny kamyk.
Jak przyrządzić?
1) Ogórki porządnie myjemy. Odkrawamy płytko oba czubki.2) Gotujemy wodę i po zagotowaniu rozpuszczamy w niej sól.
Do jeszcze gorącej możemy dodać część czosnku i kopru.
3) Dobrze wymyty kamienny garnek mościmy koprem. Wkładamy
po kolei ogórki i koper, gdzieniegdzie utykając ząbki czosnku. Wszystkie
składniki staramy się "upychać" ciasno.
4) Całość zalewamy przygotowaną wcześniej, ledwie ciepłą wodą.
5) Kładziemy na wszystko w miarę równo talerzyk i obciążamy go kamykiem,
dopasowanym odpowiednio do naszego garnka. Ogórki muszą być dokładnie
zakryte solanką.
6) Tak przygotowane ogórki stawiamy w spokojnym miejscu w kuchni.
Co najmniej na 24-36 godz. Po tym czasie możemy dokonać próby smaku.
Ogórek powinien zmienić swój kolor na ciepło zielony, ale niekompletnie.
Najbliżej środka powinien być prawie surowy. Jeśli osiągnęliśmy ten stan,
garnek stawiamy w chłodne miejsce, typu lodówka. I rozpoczynamy wyjadanie.
Jak podawać?
Może występować solo - jako przysmak sezonowy. Lub jako dodatek do wszelkich dań mięsnych.Uwagi:
Do ogórków małosolnych nie dodajemy
żadnych dodatkowych ingrediencji. Ich smak ma
wypływać właśnie z tego, co tutaj podałam. To rzecz chwilowa, specyficzna w swoim smaku.
Sok z tych ogórków jest słynnym lekarstwem, po które ongiś Ojcowie wysyłali synów
do sklepu naprzeciwko. Znakomicie gasi pragnienie w upalne dni.
wypływać właśnie z tego, co tutaj podałam. To rzecz chwilowa, specyficzna w swoim smaku.
Sok z tych ogórków jest słynnym lekarstwem, po które ongiś Ojcowie wysyłali synów
do sklepu naprzeciwko. Znakomicie gasi pragnienie w upalne dni.
Ewa Kubicka 19.06.200r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz